sul

napisała o Madame Tutli-Putli

Jest las - mroczna ściana wokół, bariera - granica, zamiast domu-labiryntu jest pociąg-labirynt, są enigmatyczni i pogrążeni w swoich małych własnych światach-wnętrzach współtowarzysze podróży (niedoli?), są surrealne doznania i nierzeczywista rzeczywistość snu, jest strach. Archetypy i symbole z najgłębiej schowanych, ukrytych i "najstarszych" warstw naszej psychiki.

Myślę, że to jest rzecz o śmierci i trochę też o lęku przed nią.